W zatoce oczywiscie bylo pelno lodzi turystycznych. Na szczescie sa bardzo estetyczne, wiec nie psuja krajobrazu. Na zdjeciu podobna do naszej.
Tu juz troszke inna lodeczka w Tam Coc.
Teraz bedzie seria zdjec z Hoi An, miasteczka ktore nas zauroczylo. Przecina je rzeka z barwnymi lodziami rybackimi i turystycznymi.
Piekne zabytkowe kamienice tworza niepowtarzalny klimat.
Na nabrzezu prawie w kazdej kamienicy jest restauracja, zazwyczaj jest to rodzinny biznes ulokowany w prywatnym mieszkaniu. Mozna usiasc przy stoliku prosto na ulicy lub na malym balkoniku i przy lanym piwku za zlotowke delektowac sie atmosfera miasta.
1 komentarz:
Cześć Duszki Drogie,
co tam u Was nowego? My z Gochą wpadamy do Sajgonu jutro. Jakieś widoki na możliwość spotkania?
Tajpej tęskni za Wami. :-) Buźki.
Prześlij komentarz