We dwie na szczycie wulkanu po meczacej wpinaczce i zgubieniu bialych kamieni...jak widac szczesliwe...
Dla takiego widoku warto bylo...
A to juz w Malpim Gaju, gdzie malpka bardzo chciala sie z Marta zaprzyjaznic, wskoczyla jej potem na ramie i dopiero pan straznik zmusil ja do zejscia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz