piątek, 24 października 2008

Nareszcie weekend:)


Impreze czas zaczac...



Byla i tequilla...


Pawel i tajwanskie lachony;)



Polskie lachony:)

Nie sama nauka student zyje:)

Zajecia z kaligrafii. Na kartce dostalam wzor mojego nazwiska i imienia - ke mei da ...

... a potem intensywnie cwiczylam pod czujnym okiem laoshi.

Wieczorem czas do klubu pojsc. Oczywiscie, w doborowym towarzystwie:) W srode wieczorem niezmiennie happy hours w Roxy 99.

sobota, 18 października 2008

Zwiedzanie c.d.


Tajwanski przysmak

Swiatynia na wysepce Xiao Liuchiu
Tradycyjne tajwanskie ciastko ryzowe, przynajmniej tak sie nazywalo ... Smakuje tak, jak wyglada.

Zwiedzanie poludniowego kranca wyspy

Spozywamy Tajwanski dopalacz - betel nuts. Wedlug przewodnika, dziala jak polaczenie kofeiny z nikotyna. Jak widac po minach, nie smakuje najlepiej, ale faktycznie dziala:)
Tajnanski smok
Rybny targ w Kaoshiungu. Podobno maja tam nejlepszego tunczyka na swiecie!
Niestety, nie sa to juz plaze Bali ...
Easy riders :)))

piątek, 17 października 2008

Zdjecia: Tainan, Kaosiung, Liuchiu...

Wyspa Liuchiu my i latarnia, a Marta robi zdjecie:)




W swiatyni w Kaosiung mozna bylo napisac swoje zyczenie, podobno sie spelniaja....oczywiscie po chinsku: 我要有很多钱 :)
























Na nocnym targu w Kaosiung...Marta i slodycze;)



Na wycieczce skuterowej po Liuchiu:)

Kreci sie :))

poniedziałek, 6 października 2008

Wyprawa do garacych zrodel w Xinbeitou


Cudotworcze baseny. Niestety wybralismy sie tam w sobote, wiec bylo sporo osob.

Po leczniczych kapielach relaksujemy sie w parku z lokalna mlodzieza:)

W MRT, wracamy uczyc sie chinskiego ( mamy przeciez mid term exam w czwartek)

...i na koniec drobne zakupy na nocnym targu!

niedziela, 5 października 2008

Zdjecia:)
























Odpoczywamy z Agata po trudach zwiedzania...Memorial Chiang Kai-Sheka.


Tance, tance;)




A tu juz po tancach na nocnym targu...



Nocny targ c.d.

czwartek, 2 października 2008

Sobota pod hasem: Muzea

Pogoda w sobote nie byla najlepsza, jak to zwykle przed tajfunem bywa, wiec wybralismy sie na wycieczke po muzeach w Tajpej...plan byl ambitny, zeby zrobic wszystkie wazniejsze w jeden dzien, ale niestety po kilku godzinach nam sie znudzilo....Kulture i sztuke tez trzeba sobie dawkowac:)


Pani nam sie troszke wbila do zdjecia, a mial byc widok na palac prezydencki:)


Scenka z tajwanskiej kawiarni z polowy XIX w. Muzeum Narodowe.
P.S. Za lade wstep byl wzbroniony:)
























Pod memorialem Chiang Kai-shek'a, czyli Narodowa Hala Pamieci Republiki Chinskiej.
























Memorial c.d. i Marta oczywiscie:)


A to juz sroda pod haslem: Ladies' Night w polskim towarzystwie:)